poniedziałek, 7 lutego 2022

ZL [17]: LEGO® City 02/2022, czyli budowlaniec i jego pojazd wiertniczy [recenzja]

Mamy już kolejny miesiąc 2022 roku. W sklepach pojawiły się zestawy z nowego katalogu. Robiąc zakupy, można dostrzec saszetki z minifigurkami z nowej serii kolekcjonerskiej. Podobnie w kioskach są już dostępne najnowsze numery magazynów. Niestety dołączone do nich dodatki stoją na różnym poziomie. Bardzo często są to konstrukcje wtórne lub wręcz powtórki z wcześniejszych numerów. W takich przypadkach odpuszczam sobie zakup w oczekiwaniu na coś bardziej wartościowego. Mniej interesujące numery staram się nabyć w późniejszym czasie w większym pakiecie lub promocji. Tak było z numerem 01/2022 magazynu LEGO® City. Dodatek w postaci oficera policji nie przekonał mnie do zakupu. Inaczej było w przypadku numeru 02/2022. Ostatnio recenzowałem numer z dołączoną poszukiwaczką przygód oraz lwiątkiem (link do recenzji znajdziecie tutaj). Tym razem przyszedł czas na budowlańca ze swoim pojazdem wiertniczym. Czy warto było kupić numer z tym dodatkiem? Jak się prezentuje w rzeczywistości? Czy ma funkcje bawialne? Tego dowiecie się z mojej recenzji. Zapraszam do lektury.


Już na wstępie przyznam, że dodatek dołączony do najnowszego numeru magazynu  LEGO® City od razu przykuł moją uwagę. Do tego stopnia, że zapisałem sobie datę jego wejścia do sklepów. Następnie niecierpliwie odliczałem dni, kiedy będę mógł go kupić. Z jednej strony, zaciekawiła mnie konstrukcja, która wydawała mi się ciekawym dodatkiem jak na standardy gazetek. Z drugiej, figurka kojarzyła mi się z czasami dzieciństwa przez swoją prostotę. Być może było to złudne wrażenie podyktowane tym, że generalnie podobają mi się zestawy dotyczące placu budowy, robót drogowych lub o zbliżonej tematyce. Bez względu co było powodem, numer musiałem po prostu nabyć tak szybko, jak to możliwe.

 

Zanim skupię się na ocenie dodatku, postaram się krótko omówić gazetkę. Ta niezmienne prezentuje się dobrze. Generalnie magazyn LEGO® City pozostaje na przyzwoitym, solidnym poziomie. Zdaję sobie sprawę, że jest to seria skierowana do młodszego odbiorcy. W takiej roli spełnia się naprawdę dobrze. W numerze po raz kolejny poznajemy imię i nazwisko głównego bohatera, jakim jest tym razem dzielny budowlaniec. Jego praca została przedstawiona na kartach komiksu. Ten pod względem fabuły nie jest równie ciekawy, co przygody poszukiwaczy przygód. Dla dziecka będzie raczej jednorazową lekturą. Komiks został przedzielony zaledwie kilkoma łamigłówkami, które mają ćwiczyć pamięć i spostrzegawczość czytelnika. Niestety nie wszystkie odnoszą się do głównego bohatera oraz jego pracy. Jest to minus, ponieważ młodszy odbiorca łatwiej może utożsamiać się z historią, gdy ma większy wpływ na jej przebieg. Miejmy nadzieję, że jest to jedynie wypadek przy pracy przy składaniu zawartości magazynu.

 

W nim, oprócz komiksu oraz łamigłówek, zaprezentowano dwa nowe zestawy z serii LEGO® City, które miały premierę w tym roku. Jeden z nich znajduje się na naszej liście do zakupu, gdy tylko jego cena nieco spadnie. Dodatkowo w numerze znajdziemy instrukcję do dołączonego dodatku, prezentację prac plastycznych z informacją o kolejnym konkursie oraz dwustronny plakat. Niestety jedynie jeden z jego wariantów odnosi się do naszego głównego bohatera. Na końcu gazetki tradycyjnie znalazło się miejsce na zapowiedź kolejnego numeru. Szata graficzna niezmiennie stoi na dobrym poziomie i nawiązuje do budowlanej tematyki. Niestety treść pozostawia niedosyt w porównaniu do wielu wcześniejszych numerów. Miejmy nadzieję, że jest to jednorazowa sytuacja. 

 

Nie będę jednak ukrywał, że sięgnąłem po gazetkę przede wszystkim ze względu na dołączony dodatek. Budowlaniec ze swoim pojazdem wiertniczym wywarł na mnie pozytywne wrażenie już jako grafika na saszetce. Obawiałem się, że po złożeniu konstrukcja nie spełni pokładanych w niej oczekiwań. Po otwarciu opakowania od razu zwróciłem uwagę na stosunkowo niewielką ilość elementów. Te przełożyły się na prostą konstrukcję pojazdu wiertniczego. Przywołało to wspomnienia dotyczące niektórych zestawów z mojego dzieciństwa. Te obecnie uchodziłyby za kanciaste, wręcz toporne. Przyznam, że wyobrażałem sobie dodatek jako większy pojazd i był dla mnie lekkim rozczarowaniem.

Sam „zestaw” obronił się jednak swoim zastosowaniem oraz funkcjami bawialnymi. Pojazd posiada grube opony, obrotową platformę do posadzenia operatora oraz ruchome ramię zakończone wiertłem. Budowlaniec może zatem wirować dookoła własnej osi. Taki prosty i jednocześnie skuteczny sposób na zbudowanie ruchomego modelu, bardzo mi się spodobał. Sam widziałem w nim kilka zastosowań do zabawy oraz bardziej artystycznych zdjęć.

 

Dołączona figurka urzekła mnie już w chwili, gdy zobaczyłem ją w zapowiedziach. W numerze otrzymujemy bowiem „wiekowego” budowlańca. Nie jest to typowy, względnie młody mieszkaniec klockowego miasta. Główka z siwym zarostem z powodzeniem mogłaby znaleźć się u figurki Mikołaja. Nieczęsto w gazetkach można spotkać starszego bohatera, któremu niewiele brakuje do klockowego wieku emerytalnego. Nasz dzielny budowlaniec ubrany jest w bardzo prosty strój. Posiada niezadrukowane nóżki. Na torsie są widoczne szelki ogrodniczek oraz kieszeń z kilkoma narzędziami i długopisem. Całość uzupełnia czerwony kask typowy dla zestawów z placu budowy. Figurka swoim wykonaniem idealnie przedstawia typowego majstra lub kierownika ekipy. Dla mnie przywołuje wspomnienia zestawów „naprawczych” z katalogów, które oglądałem w dzieciństwie. Razem z wcześniej opisanym pojazdem jest dodatkiem spójnym. Mimo pewnych wad wypada naprawdę dobrze. Sam ku mojemu zaskoczeniu byłem nią zachwycony. Z tego względu uważam, że jest ona warta kwoty okładkowej, czyli 14,99 złotych.

 

Niestety, ale zapowiedź kolejnego numeru magazynu LEGO® City ponownie mnie rozczarowała. Mam nadzieję, że nie zapoczątkuje to tradycji naprzemiennego recenzowania gazetki oraz odpuszczania sobie jej zakupu. Już 4 marca w sprzedaży będzie dostępna gazetka z dodatkiem w postaci figurki na czerwonym motocyklu. W zapowiedzi zostało to określone jako motocykl z kierowcą. Pokazuje to, co zostało uznane za główny dodatek w kolejnym numerze od Blue Ocean Entertainment Polska. Niestety, ale jest to kolejna „powtórka”. Model przypomina dodatek z jednego z wcześniejszych numerów z dostawcą pizzy. Ten wypada gorzej, ponieważ otrzymamy jedynie motocykl oraz niczym niewyróżniającą się figurkę. Sam podkreślam, że cywile w klockowym mieście są potrzebni. Oczekiwałbym jednak, by były to urozmaicone modele. Z tego względu nie jestem przekonany do kolejnego numeru. Bardzo możliwe, że zrezygnuję z jego zakupu oraz recenzji.

 

Podsumowując, najnowszy numer magazynu LEGO® City wywołał u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony gazetka nie wyróżniała się niczym szczególnym. Według mnie była nawet poniżej poziomu wyrobionego sobie przez tę serię wydawniczą. Z drugiej zabawka zrekompensowała mi to swoimi funkcjami bawialnymi. Dodatkowo plusem była dołączona figurka. Z tego względu całość oceniam naprawdę dobrze. Jest to bardzo dobry dodatek do przeciętnego wydania gazetki. Ma pewne niedociągnięcia, pozostawia niedosyt, a jednocześnie zachwyca. Jeżeli tak mają wyglądać słabsze dodatki do tego magazynu, to jestem spokojny o jego przyszłość. A Wy co o tym sądzicie? Dacie szansę doświadczonemu majstrowi?

 

Wygląd ●●●●

Funkcje bawialne ●●●●●

Stosunek do ceny ●●●●

Ogólna ocena ●●●●

Rekomendacja: Dodatek obowiązkowy, każde miasto potrzebuje kierownika budowy.

 

Paweł

 

Wykorzystane zdjęcia są własnego autorstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz