Superbohaterów Marvela można podzielić na tych bardziej i mniej znanych. Ci pierwsi, tacy jak Kapitan Ameryka, Iron Man, Thor oraz Hulk stali się ikonami popkultury. Ich podobizny zdobią butelki wody mineralnej oraz płatków śniadaniowych. Ci drudzy, do których należy Iron Spider oraz Squirrel Girl są znani jedynie nielicznym pasjonatom wszystkich komiksów. W poprzednim numerze magazynu mogliśmy otrzymać figurkę tego pierwszego (link do recenzji znajdziecie tutaj). Są jednak również bohaterowi znani, ale niedoceniani. Tacy, którzy są zawsze w cieniu. Tacy, jak nasza dzisiejsza bohaterka. Tacy, jak Czarna Wdowa. Zapraszam do lektury.
Przyznam, że mam słabość do tej
postaci. Wynika to z faktu, iż zawsze kibicuję charakterom pozbawionym
nadludzkich umiejętności. Co to za bohater, który ma wszystko podane „na tacy”
ze względu na posiadanie nadprzyrodzonych mocy. Zdaję sobie sprawę, że każdy
z nich przechodzi drogę „od zera do wspomnianego bohatera”. Dla mnie
jednak postacie, które zawdzięczają wszystko umiejętnościom, treningowi oraz
w ostateczności sprzętowi, są bardziej wartościowe od tych
w kolorowych w rajtuzach, strzelających laserami z oczu.
Dlatego, gdy dowiedziałem się, jaka będzie figurka w magazynie od Blue
Ocean Entertainment Polska, nie mogłem przejść obok tego faktu obojętnie.
Zanim zajmę się recenzją figurki Czarnej Wdowy, postaram się ocenić samą gazetkę. Została ona przygotowana w standardowym dla tego formatu układzie. Znajdziemy w niej całkiem dużo łamigłówek oraz komiks podzielony na dwie części. Został poświęcony w pewnym stopniu naszej bohaterce, co jest pozytywnym zaskoczeniem. Na pozostałych stronach zawarto informację o konkursie, pracach nagrodzonych we wcześniejszym rozdaniu oraz zapowiedź kolejnego numeru. Dodatkowo czytelnicy dostaną „akta dwóch postaci”, w tym tytułowej bohaterki. Takie materiały uwielbiam, więc jest to kolejny plus magazynu. W środki numeru znalazł się również dwustronny plakat. Niestety potwierdza to, co napisałem wcześniej. Czarna Wdowa pozostaje „w cieniu” na jednym plakacie. Na drugim w ogóle nie występuje. Jak dla mnie jest to ogromny minus. Podsumowując, cały magazyn wypada przyzwoicie, ale bez niczego wyróżniającego. Wielka szkoda, ponieważ miał pewien potencjał.
Większość z Was nie czyta tego jednak dla zaprezentowania gazetki. Interesuje Was Ona - Czarna Wdowa, a dokładnie jej minifigurka z klocków Lego. Przyznam, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, że znalazła się jako dodatek do gazetki. W moim odczuciu jest figurką „premium”. Posiada nadruki na nóżkach oraz torsie (w tym na plecach oraz ramionach). Dodatkowo ma dwa warianty twarzy oraz dobrze wyglądający odlew włosów. Co ciekawe jest to identyczna figurka, jaka występowała w większych zestawach oraz kalendarzu adwentowym. W tym przypadku ma nawet bogatsze wyposażenie. Dostajemy bowiem dwie pałki, dwa blastery oraz stojak na cały ten ekwipunek. Jak dla mnie takie bogactwo elementów mogłoby być standardem w gazetkach z klockami Lego.
W moim przekonaniu figurki
dołączane do numerów LEGO® MARVEL Avengers wyróżniały się na tle innych
magazynów (niestety muszę użyć czasu przeszłego). Podobnie jest w tym
przypadku. Figurka Czarnej Wdowy z dołączonym ekwipunkiem jest dla mnie
pozycją obowiązkową do zakupu. Wyróżnia się wykonaniem, a jednocześnie
jest na tyle uniwersalna, że można ją dołączyć do klockowego miasta. Posiada
ciekawe nadruki, bogate wyposażenie i jest do nabycia za bardzo przyzwoitą
cenę. Kwota 14,99 złotych nie jest duża w odniesieniu do figurki,
która była jedynie w droższych zestawach. Kto jeszcze jej nie kupił, niech
szybko pędzi do najbliższego kiosku.
Niestety kolejny numer przyniesie rozczarowanie. Otrzymamy bowiem figurkę… Iron Mana. Jest to o tyle bolesne, że postać ta pojawiała się w jednym z pierwszych numerów. W tym przypadku wzbogacono ją o dodatkowe „promienie energii”. Przyznam, że dawno nie byłem tak rozczarowany wtórnością dodatku. Zwłaszcza, że magazyn do tej pory wyróżniał się figurkami (nawet Iron Spider nie był taki zły). Tutaj dostajemy kopię wcześniejszego dodatku z bonusowymi częściami. Dla tych, którzy Iron Mana nie mają, polecam. Nowy numer w sprzedaży będzie dostępny od 17 lutego. Ja jednak raczej odpuszczę sobie jego zakup. Magazynowi dam szansę zrehabilitowania się przy kolejnym.
Kończąc, powtórzę swój zachwyt nad dodatkiem dołączonym do numeru 06/2021 LEGO® MARVEL Avengers. Przyznam, że miałem wysokie oczekiwania względem figurki. W rzeczywistości wygląda jednak jeszcze lepiej, niż na ilustracjach. Dobrze wykonane nadruki są tym, co w moim odczuciu powinno być standardem dla klocków Lego (nie tylko na figurkach). Ciekawe wyposażenie można śmiało zagospodarować do własnych konstrukcji w klimatach szpiegowskich lub sensacyjnych. Ja sam widzę Szklaną pułapkę z Czarną Wdową w roli głównej. Dla mnie ocena jest jednoznaczna. Taką figurkę trzeba mieć i Wam jej zakup zdecydowanie polecam.
Wygląd ●●●●●
Funkcje bawialne ●●●●○
Stosunek do ceny ●●●●●
Ogólna ocena ●●●●●
Rekomendacja: Numer obowiązkowy, nie tylko dla fanów Marvela
Paweł
Wykorzystane zdjęcia
są własnego autorstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz