niedziela, 17 października 2021

ZP [02]: Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie, czyli karciana walka z Mordorem [recenzja]

 Władca Pierścieni jest serią kultowych powieści oraz filmów. Nie ma dziś chyba nikogo, kto by o nich nie słyszał. Na ich podstawie powstało wiele mniej lub bardziej udanych tworów rozrywkowych, w tym również gier planszowych. Szkoda, że tak duży potencjał został w wielu przypadkach zmarnowany. Z tego powodu bez wielkich oczekiwań zakupiliśmy grę wydawnictwa FoxGames Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie. Od razu pragniemy zaznaczyć, że… naprawdę miło się nią zaskoczyliśmy. Zapraszamy Was zatem w niezwykły świat, gdzie razem będziemy zwyciężać nad Mordorem.

Informacje ogólne:

 Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie jest grą karcianą przeznaczoną dla 2 do 4 graczy, w wieku co najmniej 8 lat. Choć jej zasady ogólne nie są wymagające, to nie polecamy jej dla młodszych dzieci z uwagi na ilustracje. Według nas są ciekawym odwzorowaniem postaci znanych z serii, jednak dla młodych graczy mogą być po prostu nieco przerażające. „Pudełkowy” czas grania wynosi 30 minut i faktycznie, tyle czasu mniej więcej trwa rozgrywka.

 

Zawartość pudełka i zasady gry:

 Niewielkie, ładne pudełeczko zawiera w sobie instrukcję, 64 karty oraz sporo… niezagospodarowanej przestrzeni. Jest to jeden z dwóch minusów tej gry, jednak jest on powielany w bardzo wielu tytułach. W dzisiejszych czasach globalnego dążenia do ratowania środowiska jest to zabiegiem zdecydowanie zbędnym. Instrukcja jest dość obszerna, jednak zawiera wiele przykładów, stąd zatem wynika jej długość. Same karty, jak już wspomnieliśmy, są bardzo ciekawie wykonane. Na pierwszy rzut oka kojarzą się nam z postaciami filmowymi. Jednak po bliższym przyjrzeniu można zauważyć spore różnice, które (według nas) są zbliżone do książkowych opisów postaci – znajdziemy tu np. Toma Bombadila, który w filmach się nie pojawił. Zanim jeszcze przejdziemy do zasad gry, wspomnimy o drugim minusie, którym jest instrukcja. Niestety kilka elementów nie jest w niej dobrze opisanych, co zmusza gracza do domysłów lub też skorzystania z podpowiedzi innych graczy na forach.


W ramach przygotowania gry należy oddzielnie potasować karty wrogów (z okiem Saurona na odwrocie) oraz karty towarzyszy i Mordoru (z Pierścieniem na odwrocie). Karty wrogów należy ułożyć w stosie, okiem do góry, a następnie wyłożyć trzy z nich w jednej linii. Następnie graczom rozdajemy po trzy karty towarzyszy z wykluczeniem kart Mordoru. Powinny one pozostać w stosie kart Pierścienia, który również kładziemy zakryty pod stosem wrogów (zdjęcie poniżej).


Grę rozpoczyna gracz posiadający… największy pierścień na palcu. Każdy z graczy ma dwie możliwości działania w swojej rundzie. Jedną z nich jest dobranie karty towarzysza. Dobranie karty kończy turę gracza. Trzeba pamiętać, że gracz nie może dobrać do ręki karty Mordoru. Jeżeli więc taka karta zostanie wylosowana, należy ją położyć obok stosu kart Pierścienia oraz dobrać kolejną kartę. Czynność należy powtarzać, aż do wylosowania karty towarzysza pamiętając, aby wyłożone już karty Mordoru przy dołożeniu kolejnej przesuwać o jedno miejsce w prawo. Jeżeli zostaną wyłożone trzy karty Mordoru, wszyscy gracze muszą wykonać akcję „kontratak”, która polega na realizacji akcji podanej na trzeciej karcie Mordoru. Po wykonaniu akcji, karty Mordoru są odkładane na stos odrzuconych kart Pierścienia. Należy również odrzucić kartę wroga z ostatniej pozycji na stos odrzuconych kart wrogów. Pozostałych „wrogów” należy przesunąć w prawo o jedno miejsce i dołożyć nową kartę.


Drugim działaniem, który gracz może wykonać w swojej rundzie jest dołożenie towarzysza do drużyny oraz atak. W ramach tego ma dwie możliwości. Po pierwsze, może utworzyć nową drużynę (ilość drużyn jest nieograniczona) poprzez wyłożenie towarzysza przed siebie lub dołożenie go do drużyny już istniejącej. Po wykonaniu tego działania gracz może zakończyć swoją turę. Drugą akcją jest wyłożenie towarzysza zgodnie ze wspomnianą zasadą oraz atak na wroga. Ataku nie można dokonać bez wyłożenia towarzysza z ręki. W ramach swojego ruchu gracz może zaatakować jedynie jedną drużyną nieograniczoną ilość potworów. W tym celu symbole wskazane na kartach towarzyszy z danej drużyny muszą być zgodne z symbolami wskazanymi na kartach, które są celem ataku. Gracz przed podjęciem decyzji o ataku może skorzystać z akcji specjalnych poszczególnych kart, które wpływają na ilość posiadanych symboli. Po przeprowadzaniu ataku drużyna co do zasady jest odkładana na stos kart odrzuconych, a pokonane potwory zabierane. Po ataku należy przesunąć pozostałe karty z okiem na rewersie w prawo oraz uzupełnić ich liczbę do trzech.

 

Gra kończy się w momencie braku wrogów przez pokonanie ostatniego wyłożonego lub przełożenie go na stos kart odrzuconych. Po tym działaniu następuje sumowanie punktów, zgodnie z punktacją podaną na kartach. Wygrywa gracz, który przez całą rozgrywkę zebrał ich więcej.

 


Podsumowanie:

Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie to gra, która się nie dłuży. Poszczególne partie przebiegają bardzo sprawnie, aż chce się rozegrać kolejną. Gra jest w pewnym stopniu losowa, co nie każdemu może odpowiadać. Przekłada się to jednak na jej dużą regrywalność. Dla nas, ta losowość nie jest przeszkodą, aby się dobrze bawić. Gra pozytywnie nas zaskoczyła, ponad nasze oczekiwania. Z pewnością całą rozgrywkę może umilać fakt, że jest ona przyjemna dla oka. Dodatkowo, z uwagi na jej niewielkie rozmiary, można ją łatwo zabrać w podróż. Z tym powodów pewnie jeszcze nie raz do niej sięgniemy.

 

Jakość i wygląd

●●●●

Ocena ogólna:

 

●●●●

 

Czytelność instrukcji

●●●●

 

Regrywalność

●●●●●

 

Wykorzystanie pudełka

●●●○○

 

Stosunek do ceny

●●●●●

 

Poziom trudności

Bardzo łatwy

 

Rekomendacja: Pozytywne zaskoczenie. Czas zebrać drużynę… do gry!

 

Sara i Paweł

 

Recenzowane wydanie:

Polski tytuł: Władca Pierścieni. Bitwa o Śródziemie

Autor: Andreas Zimmermann

Ilustracje: Suzanne Helmigh

Wydawnictwo: FoxGames

Rok wydania: 2019

 

Wykorzystane zdjęcia są własnego autorstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz