wtorek, 30 listopada 2021

ZL [07]: LEGO® DIY, czyli kalendarz adwentowy własnej produkcji [pomysł]

 Grudzień będzie już lada dzień, a wraz z nim zaczniemy otwierać kalendarze adwentowe. Jako dzieci każdy chciał otworzyć wszystko na raz, żeby zobaczyć jakie słodycze są pochowane w poszczególnych kieszonkach. Obecnie kalendarze wypełnione są nie tylko słodyczami, ale również kosmetykami, karteczkami z zadaniami na dany dzień, filmami czy klockami Lego. Z uwagi na ogromny wybór zastanawiałam się nad kupnem takiego kalendarza dla męża i padło na kalendarz z Lego. Niestety zawartość większości tych kalendarzy jest względnie uboga. Pomyślałam więc, że byłoby bardzo fajnie, gdyby Lego dawało jako wypełnienie jeden większy zestaw, który po prostu składałoby się codziennie przez 24 dni. Takiego kalendarza jednak nie ma, więc tę myśl postanowiłam wdrożyć w życie i zrobić własny kalendarz. Zapraszam Was do poznania mojej propozycji na nietuzinkowy kalendarz adwentowy. Może zainspiruje to kogoś do stworzenia własnego w przyszłym roku albo po prostu da pomysł na inną formę prezentu np. urodzinowego.

Po pierwsze: Kalendarz

 Nie mając pomysłu na wykonanie kalendarza, przeszukałam Internet w poszukiwaniu inspiracji i znalazłam ich naprawdę dużo. Niestety zabrałam się za to za późno, w związku z czym musiałam postawić na kupno gotowych elementów do samodzielnego złożenia. Tutaj z pomocą przyszedł sklep internetowy scrapek.pl (link do sklepu tutaj). Znalazłam tam uroczy zestaw do złożenia za nieco ponad 30 zł.

 

Samo złożenie domku (zestaw ten jest właśnie w takim kształcie) nie zajęło mi dużo czasu. Było to dość intuicyjne i względnie łatwe. Wszystkie elementy okazały się idealnie docięte, w związku z czym nie musiałam się z niczym „siłować”. Jego wielkość po złożeniu wyniosła 31,2 cm x 24,5 cm x 6,6 cm.

 

Po drugie: Wypełnienie

 Wielkość jednej kieszonki kalendarza wynosiła 52 mm x 62 mm x 33 mm, szukałam więc zestawu, którego klocki będą się po prostu mieściły w podanych wymiarach. Postawiłam więc na zestaw numer 60234 z LEGO® City - Wesołe miasteczko - zestaw minifigurek (udało mi na niego trafić w całkiem okazyjnej cenie) oraz polybag LEGO® City Mini wywrotka numer 30348. Kolejnym krokiem było podzielenie klocków tak, aby zapełniły każdą kieszonkę. Minifigurki podzieliłam tak, aby nie wkładać dwóch sztuk do jednego okienka. Pozostałe klocki umieściłam w okienkach w taki sposób, że ułożenie danego elementu konstrukcji zajmie kilka dni. Tak posegregowane klocki włożyłam do woreczków strunowych. Nie było to konieczne, ale uznałam, że tak będzie łatwiej je później wyjmować oraz da to namiastkę oryginalnego kalendarza z klockami Lego (tam wszystkie elementy są w woreczkach).


Następnie podzieliłam instrukcje, co było najbardziej pracochłonne. Pobrałam je ze strony Lego (link do znalezienia instrukcji tutaj). Wybrane kawałki instrukcji wycinałam, a następnie wklejałam do programu Word w taki sposób, aby dany fragment obejmował jedynie te elementy, które znajdują się w danej kieszonce kalendarza. Wszystkie tak przygotowane miniinstrukcje wydrukowałam, wycięłam oraz włożyłam poskładane do woreczków z klockami.


Po trzecie: Montaż

 Na początku musiałam złożyć część konstrukcji, tj. ścianki pionowe, poziome oraz tył. Kolejnym krokiem było powkładanie woreczków z klockami do poszczególnych okienek. Tutaj niestety się przeliczyłam w kilku kwestiach. Po pierwsze, jeden klocek okazał się być za długi. Po drugie, woreczki strunowe zwiększyły objętość klocków, co spowodowało problemy z dociśnięciem niektórych wypustek w konstrukcji kalendarza. Po trzecie, złożone instrukcje (zwłaszcza przy większych konstrukcjach) również spowodowały wypchanie okienek. Ostatecznie, pod moimi wieloma naciskami, udało mi się nałożyć przód kalendarza.


 To oczywiście nie wszystko. Pozostało mi jeszcze nakleić cyfry na poszczególne okienka. Bez problemu trzymały się na klej Craft glue. Do zestawu były dołączone również drobne elementy ozdobne: dwie choinki, bałwanek oraz sanki. Choinki i bałwan nie sprawiły żadnych trudności w złożeniu. Jedyne kłopoty były z sankami, które nie chciały się w ogóle trzymać i wymagały ostatecznie użycia kleju. Dodatki te ustawiłam na górnej półeczce kalendarza i nakryłam „dachem”. Klocek, który nie zmieścił się do kieszonki, ułożyłam na sankach.


Po czwarte: Efekt WOW

W ten sposób powstał pierwszy, samodzielnie zbudowany kalendarz adwentowy. Muszę przyznać, że cała konstrukcja wygląda bardzo ładnie i dobrze prezentuje się na meblach. Co najważniejsze, bardzo podoba się mężowi, który nie może doczekać się 1 grudnia. Ja z kolei bawiłam się rewelacyjnie przy realizacji mojego projektu. Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do stworzenia własnego i niepowtarzalnego kalendarza z klockami Lego.

 

LEGO® City 60234  - Wesołe miasteczko - zestaw minifigurek

Ilość elementów: 183

Ilość minifigurek: 14

 

LEGO® City 30348 Mini wywrotka

Ilość elementów: 45

Ilość minifigurek: 1

 

Kalendarz:

33 zł plus dostawa

Wypełnienie:

koszt zależny od własnego wyboru

Klej i woreczki strunowe:

ok. 10 zł

Czas pracy:

3 - 4 godziny

Satysfakcja:

gwarantowana

Radość obdarowanego:

bezcenna

 

Sara

 

Wykorzystane zdjęcia są własnego autorstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz